Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
Dawid Krawczyk Michal Wisnia HerrShmidsr darek3936 Werak (7483 niezalogowanych)
35 Postów
Tom Tom
(McBeth)
Nowicjusz
truskawkowa napisał:
a jak tak jeszcze w kwestii formalnej....
czy ryby nie sikaja??


Z tego co wiem to nie...
Od razu drugie danie...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(vanessa 30)
Wiking
Facet, czy ubierze na siebie lużne szorty, czy też obcisłe spodenki...???
I tak wygląda śmiesznie...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:3  
Odpowiedz   Cytuj
1222 Posty
ladny pan
(panladnyzrodzina)
Maniak
...a jak mowia,amerykanie ze wschodu - smiech to zdrowie!

czesc vanesska...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(vanessa 30)
Wiking
Witam Cię panieladny...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:4  
Odpowiedz   Cytuj
112 Posty
xxx xxxx
(chudy1)
Początkujący
Gruzin napisał:
Nie ma większej wiochy niż obcisłe speedo majty, tzw wschodnioeuropejskie "kąpielówki". Już kiedyś podejmowałem ten temat na innym forum i jakoś sobie Polacy nie dają powiedzieć, że eksponowanie wypukłości penisa i włosów łonowych sięgających połowy ud jest poprostu obrzydliwe. Chcecie się chwalić fiutem to sie do naga rozbierzcie, buhaje.

Ja osobiście na basen nie chodze, nie lubie się kąpać w czyichś sikach, pocie, łupieżu i innych płynach ustrojowych, a wszystko o wdzięcznym smaku chloru. Ja preferuję wody otwarte których na szczęście w Norwegii pod dostatkiem.

To jest oczywiście moje prywatne zdanie. Tym którzy preferują basen życzę udanego pływania, tylko błagam ubierzcie się przyzwoicie.
co do wlosow lonowych i kompielowek sie zgadzam ale preferujesz wody otwarte np.w zime to chyba basen tylko zostaje
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
95 Postów
M C
(Gruzin)
Początkujący
Od tych otwartych niczym nie zanieczyszczonych wód, chyba mózg ci wypaliło. Dorsze srają, ryby zdychają, topielce też się zdarzają, nie mówiąc o chemii, która jest wszechobecna. Gdzie masz tą sterylność????? Chyba tylko na końcu procesu destylowania wody. Myślę że tak piszesz, a co do higieny to po wyjściu z kibla rąk nie myjesz, a później z zębach dłubiesz (no ale to swojskie i nie zabija, jak pływanie na basenie).

Ach dziki ale sie popisales kultura osobista. Wszystkie swoje "wnioski-obelgi" z sufitu wziales, bo ja myje rece PRZED wyjsciem z kibla i w zebach nie dlubie, tylko je myje.. taka szczotka. A jesli chodzi o czystosc wody to gdybys nie byl imigrantem typu "robota-spanie-robota-spanie" to zauwazylbys ze w Norwegii sa tysiace jezior i rzek z krystalicznie czysta woda, ktora mozna pic prosto z jeziorka. Po kapieli w takim jeziorku nie masz przekrwionych oczu a gacie i recznik nie cuchna chlorem.
Przeszkadza ci gowno dorsza? No przestan. A co powiesz na plywanie w rzadku za gosciem ktory nie zmienil gaci przez ostatni tydzien, albo przed chwila byl w kiblu i nie wytarl dobrze rowa?

Wracajac do tematu.. na dobrych basenach nie jest tak tragicznie z higiena, niemniej jednak ja nie preferuje. Jak lod skuje wszystkie "kapieliska" to wybieram inne alternatywne dyscypliny sportu.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
455 Postów
Wojtek B.
(DZIKI)
Wyjadacz
Gruzin napisał:
Od tych otwartych niczym nie zanieczyszczonych wód, chyba mózg ci wypaliło. Dorsze srają, ryby zdychają, topielce też się zdarzają, nie mówiąc o chemii, która jest wszechobecna. Gdzie masz tą sterylność????? Chyba tylko na końcu procesu destylowania wody. Myślę że tak piszesz, a co do higieny to po wyjściu z kibla rąk nie myjesz, a później z zębach dłubiesz (no ale to swojskie i nie zabija, jak pływanie na basenie).

Ach dziki ale sie popisales kultura osobista. Wszystkie swoje "wnioski-obelgi" z sufitu wziales, bo ja myje rece PRZED wyjsciem z kibla i w zebach nie dlubie, tylko je myje.. taka szczotka. A jesli chodzi o czystosc wody to gdybys nie byl imigrantem typu "robota-spanie-robota-spanie" to zauwazylbys ze w Norwegii sa tysiace jezior i rzek z krystalicznie czysta woda, ktora mozna pic prosto z jeziorka. Po kapieli w takim jeziorku nie masz przekrwionych oczu a gacie i recznik nie cuchna chlorem.
Przeszkadza ci gowno dorsza? No przestan. A co powiesz na plywanie w rzadku za gosciem ktory nie zmienil gaci przez ostatni tydzien, albo przed chwila byl w kiblu i nie wytarl dobrze rowa?

Wracajac do tematu.. na dobrych basenach nie jest tak tragicznie z higiena, niemniej jednak ja nie preferuje. Jak lod skuje wszystkie "kapieliska" to wybieram inne alternatywne dyscypliny sportu.

Mi też nie chodzi o takie przybytki gdzie różne rzeczy pływają, jeśli są baseny czyste wizualnie (np. bakteriologicznie nie jesteśmy w stanie stwierdzić,no chyba że po zapachu chloru), to dlaczego z nich nie korzystać. A co do mojej pracy i czasu wolnego. To też z sufitu żeś to wziął. Spędzam dużo czasu poza domem, rower, narty (zimą), pływanie w morzu, jeziorach i rzekach też nie jest mi obce. Z basenu korzystam gdy zachce mi się popływać, a aura nie dopisuje (do klubu morsów nie należę)
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(retier1)
Wiking
Wracając do owłosienia.
Pracuję z gościem ,któremu sterczy szczecina z nosa jak snop żyta
Aż żygać się czasami chce
I co z takim jełopem zrobić,jeśli nie reaguje na uwagi?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
95 Postów
M C
(Gruzin)
Początkujący
To przepraszam ze sie pomylilem, ale skoro norweskie jeziorka nie sa ci obce to po co piszesz o srajacych dorszach i brudnej wodzie?

P.S. wiesz po co do wody w basenie dodaje sie chlor i inne chemikalia?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:3  
Odpowiedz   Cytuj
455 Postów
Wojtek B.
(DZIKI)
Wyjadacz
Gruzin napisał:
To przepraszam ze sie pomylilem, ale skoro norweskie jeziorka nie sa ci obce to po co piszesz o srajacych dorszach i brudnej wodzie?

P.S. wiesz po co do wody w basenie dodaje sie chlor i inne chemikalia?

Bo w zasadzie nigdzie nie jest sterylnie, co najwyżej może być względnie czysto
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok